Nie wszyscy mogą, nie wszyscy zdążyli, nie wszyscy podjęli taką decyzję, by opuścić tereny wschodniej Ukrainy. Tak jak Pani Olga, która jest seniorką i opiekuje się chorym mężem. Zostali na miejscu. Gdy są bombardowania wiele czasu spędzają w piwnicy swojego domu, nie mając nikogo bliskiego. Mogą liczyć wyłącznie na pomoc sąsiadów i wolontariuszy. Takich historii jest wiele. Chcemy i możemy pomóc. Zapraszamy też Ciebie – dostarczmy razem paczki żywnościowe, higieniczne oraz dla małych dzieci do Ukrainy.