Urodziłem się za wcześnie w ciężkiej zamartwicy okołoporodowej 2

Urodziłem się za wcześnie w ciężkiej zamartwicy okołoporodowej

Hej! Jestem Przemek i jestem wesołym chłopczykiem, który bardzo lubi przytulać się, figlować i oglądać kolorowe książeczki. Wiem już że życie jest piękne, więc bardzo dobrze się stało, że lekarze uratowali mnie kiedy byłem bardzo malutki. Mam dość dużo chorób, z powodu których muszę często chodzić do lekarzy i ćwiczyć, żebym mógł kiedyś być jak inne dzieci – samodzielny i sprawny. Moi rodzice robią wszystko, co w ich mocy, żebym był zdrów, ale jest im bardzo ciężko. Wiesz, że dobro zawsze wraca do tych, którzy komuś pomagają? Jeśli chcesz się przekonać, możesz to zrobić teraz!

28702,01zł/11000zł

260.93%

Potrzebne jeszcze: 0 zł



    Dane płatności

    Twoje dane osobowe będą użyte do przetworzenia twojej wpłaty,
    obsługi twojej wizyty na naszej stronie oraz dla innych celów,
    o których mówi nasza polityka prywatności.

Cel zbiórki - Leczenie i rehabilitacja
Organizator - Sursum Corda
Przemysław Jankosz - ur. 2012 r.
Wcześniactwo
Siekierczyna,
woj. małopolskie

ZAKOŃCZONE

Zakończenie zbiórki 31 grudnia 2023KRS 00000 20 382 Cel szczegółowy:
5137 Przemysław Jankosz
Wsparło: 0Promuj zbiórkę na swojej stronie

Wizytówki

Pobierz i wydrukuj

Plakat

Pobierz i wydrukuj

Zakładka do książek

Pobierz i wydrukuj

Baner na stronę

Pobierz i udostępnij

Obrazek na Facebook

Pobierz i udostępnij

O mnie

O nas 2

Przemuś urodził się w 26 tygodniu ciąży, w ciężkiej zamartwicy okołoporodowej. Lekarze długo walczyli o to, żeby przeżył. U maleństwa stwierdzono zespół zaburzeń oddychania, dysplazję oskrzelowo-płucną, śródmózgowy krwotok, okołoporodową perforację jelit, retinopatię, posocznicę gronkowcową i niedokrwistość.

Dziś chłopczyk jest pogodnym, wesołym dzieckiem, lubi się przytulać i oglądać kolorowe książeczki, chętnie się bawi i psoci. Próbuje samodzielnie siadać i raczkować. Jeszcze ma z tym trudności, dlatego konieczna jest rehabilitacja, która w przyszłości umożliwi mu chodzenie i bieganie. Częste wizyty i dojazdy do terapeuty znacznie przekraczają możliwości finansowe rodziny. Mama wychowuje Przemka i jego młodszego braciszka, a tato pracuje dorywczo.

– Pięknie prosimy o pomoc w doprowadzeniu naszego Przemusia do samodzielności i szczęścia podobnego do jego zdrowych rówieśników – mówią rodzice.

Wspieraj nas

O nas 2
Zbiórka (ok) 3
Zebrana kwota