7843,96zł/7700zł
Pomimo choroby Dawid jest pogodnym młodzieńcem
Cześć, tu Dawid. Od urodzenia choruję na dziecięce porażenie mózgowe i spastyczność kończyn dolnych. Mój stan zdrowia powoduje, że cały czas wymagam pomocy moich bliskich. Pomimo tego, staram się być miłym i nie tracić nadziei na lepsze jutro. Lubię śpiewać i chciałbym się kiedyś nauczyć gry na gitarze lub na klawiszach. Obecnie moją najważniejszą potrzebą jest rehabilitacja, która może poprawić moją ogólną sprawność, a zwłaszcza ułatwić chodzenie. Niestety jej koszt przekracza możliwości mojej rodziny. Pomożesz?
14587,07zł/11500zł
Życie tylko z jedną prawidłowo wykształconą ręką jest trudne, ale walczę!
Cześć! Jestem Piotruś. Urodziłem się z niewykształconą lewą dłonią. Od pierwszych miesięcy byłem rehabilitowany. Pomimo tego, że jestem mały wiem, że moja rączka jest inna, a to znacznie utrudnia mi nawet proste czynności. Często staram się dotrzymywać kroku we wspólnych zabawach moim braciom, ale bywa to bardzo trudne. Mama mówi, że szczególnie ważna jest rehabilitacja i ćwiczenia. Staram się jak mogę, aby poprawiać swoją sprawność, ale aby tak się stało moja rodzina potrzebuje wsparcia i pomocy. Mogą na Ciebie liczyć?
2007,67zł/15600zł
Ręce i nogi odmówiły jej posłuszeństwa
Jestem Ania. Od pierwszych dni życia walczę ze skutkami porażenia mózgowego, które odebrało mi sprawność. Spróbuj pomyśleć, choć przez chwilę, co działoby się w Twoim sercu i w myślach, gdyby ręce i nogi odmówiły posłuszeństwa. Tak, to boli, ale walczę już wiele lat i nie poddaję się. Ćwiczę, uczę się języka angielskiego, piszę wiersze i opowiadania, bo przecież między pogodzeniem się z losem, a nadzieją na lepszy czas jest miejsce na codzienność. Wszystko mogłoby być dla mnie łatwiejsze, gdyby nie brakowało pieniędzy na kosztowną rehabilitację. Pomożesz?
4095zł/25000zł
Marcin cierpi na chorobę Niemmana-Picka
Mam na imię Marcin. Kiedyś byłem zdrowym, pełnym sił nastolatkiem. Grałem w piłkę i wspinałem się po drzewach, a dziś balansuję na granicy życia i śmierci. Zdiagnozowano u mnie rzadką genetyczną chorobę Niemmana Picka, jej leczenie jest bardzo drogie i nierefundowane przez NFZ. Miesięczna kuracja jedynym lekiem, który hamuje postępy choroby, kosztuje prawie 25,5 tysięca złotych. Nie wiem co ze mną będzie, ale nie poddam się łatwo. Żyję nadzieją, że będzie lepiej. Pomożesz mi w tej walce?