Jeszcze zatańczę. Obiecuję! 2

Jeszcze zatańczę. Obiecuję!

W 2012 r. spadłam z dużej wysokości, wskutek czego jestem sparaliżowana od pasa w dół. Postanowiłam, że się nie poddam, przecież tak bardzo lubię tańczyć, tak bardzo chcę być mamą. To drugie marzenie już się spełniło. Mam cudowną córeczkę i męża, czyli najlepszą motywację do walki o powrót do sprawności, dlatego też będę walczyć do skutku. Pierwsze kroki z pomocą balkonika już udało mi się postawić. Staram się być jak najbardziej samodzielna. Mam jeszcze jedno małe marzenie – zakup dostawki rowerowej do wózka inwalidzkiego, by móc jeździć razem z Córką. Pomożesz mi je spełnić?

6451zł/10000zł

64.51%

Potrzebne jeszcze: 3549 zł



    Dane płatności

    Twoje dane osobowe będą użyte do przetworzenia twojej wpłaty,
    obsługi twojej wizyty na naszej stronie oraz dla innych celów,
    o których mówi nasza polityka prywatności.

Dane płatności

Podsumowanie

Anonimowa wpłata 0,00 zł
Suma płatności 0,00 zł
Płacę

Twoje zamówienie

Wpłata
Ilość
Suma
Suma płatności 0,00 
Całkowita suma płatności 0,00 
  • Płać z Przelewy24

Twoje dane osobowe będą użyte do przetworzenia twojego zamówienia, obsługi twojej wizyty na naszej stronie oraz dla innych celów, o których mówi nasza polityka prywatności.

Cel zbiórki - Leczenie i rehabilitacja
Organizator - Sursum Corda
Aneta Kierat - ur. 1987 r.
Uraz kręgosłupa
Świętochłowice,
woj. małopolskie

PILNE

Zakończenie zbiórki 31 grudnia 2023KRS 00000 20 382 Cel szczegółowy:
5015 Aneta Kierat
Wsparło: 1Promuj zbiórkę na swojej stronie

Wizytówki

Pobierz i wydrukuj

Plakat

Pobierz i wydrukuj

Zakładka do książek

Pobierz i wydrukuj

Baner na stronę

Pobierz i udostępnij

Obrazek na Facebook

Pobierz i udostępnij

O mnie

O nas 2

Aneta udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych. Tuż po wypadku mówiono jej, że nie będzie mogła chodzić. A jednak chodzi. Wymaga jeszcze pomocy rehabilitanta, bo mięśnie są zbyt słabe, jeszcze nie wszystkie działają, ale stojąc przy balkoniku stawia kroki coraz pewniej, coraz szybciej.

W 2012 roku gdy sięgała po pościel suszącą się za oknem, spadła z drugiego piętra. Miała wówczas 25 lat. W szpitalu w Piekarach Śląskich, lekarze postawili diagnozę: kręgosłup złamany w czterech miejscach, połamane żebra, przebite płuco, złamana kość potyliczna. Złamanie kręgosłupa spowodowało uszkodzenia w rdzeniu kręgowym. Dlatego zamiast tańczyć, co było niegdyś jej pasją, porusza się na wózku inwalidzkim.

– Jestem pewna, że znów będę mogła tańczyć – mówi jak zwykle uśmiechnięta.

Dba aby codziennie poświęcać czas na rehabilitację, udowadniając, że osoba niepełnosprawna może być w pełni zaradna. Wychowuje ukochaną córeczkę, zajmuje się mieszkaniem, marzy o prawie jazdy i możliwości samodzielnego dojeżdżania na rehabilitację w Bielsku Białej. Tam właśnie, w ośrodku „Gałuszka & Romanowski” postawiła pierwsze po wypadku kroki. Jest nadzieja, że będzie chodziła coraz lepiej, pod warunkiem, że nie braknie pieniędzy. To jej największe zmartwienie.

Najpilniejszą inwestycją jest zakup nowego wózka inwalidzkiego, dzięki któremu będzie mogła realizować swoje marzenia dotyczące walki o powrót sprawności. Wózek, którego Aneta w tej chwili używa jest już mocno sfatygowany. Koszt tego typu sprzętu to kilkanaście tysięcy złotych. Bez wsparcia życzliwych ludzi, dzielna, młoda mama nie udźwignie takiego wydatku. Pięknie prosimy o pomoc!

Wspieraj nas

O nas 2
Zbiórka (ok) 3
Zebrana kwota