
Eleni walczy z Chłoniakiem Hodgkina
Cześć!
Proszę Was o pomoc… W ostatnim czasie, moje dotychczasowe życie całkowicie się zmieniło. Niewinnie powiększone węzły chłonne… Później diagnoza, Chłonniak Hodgkina w stopniu zaawansowanym. Na szczęście rokowania na całkowite wyleczenie są bardzo duże. Jest jedno małe ale… muszę przyjmować chemioterapię, co wiąże się z częstymi wyjazdami do Krakowa. Koszty związane z leczeniem i dojazdami przewyższają możliwości finansowe mojej rodziny. Czy mogę liczyć na Wasze wsparcie?
5050zł/5000zł
101.00%
Potrzebne jeszcze: 0 zł
.jpg)
.png)
.png)


woj. małopolskie

18212 Eleni PawłowskaWsparło: 62Promuj zbiórkę na swojej stronie
Skopiuj kod i udostępnij na swojej stronie.
<iframe src="https://chcepomagac.org/baner/?id=18212" width="600" height="373" scrolling="no"></iframe>
O mnie

Taniec towarzyszył Eleni od najmłodszych lat. Z wielkim zapałem uczęszczała na lekcje jazdy konnej, a w ostatnim czasie robiła duże postępy, pierwszy galop – niesamowite doświadczenie. Spotkania z rówieśnikami stanowiły ogromnie ważną cześć jej życia, a nagrywanie świetnych tik-toków sprawiało wielką radość…
Eleni wraz z dwoma siostrami wychowuje Mama, gdyż kilka lat temu nagle zmarł Tato…
– Dajemy sobie dzielnie radę, chociaż początki nie były łatwe. Trudno było przyjąć rolę obojga rodziców i jednocześnie od razu podjąć pracę, gdyż dziewczyny nie dostały żadnej renty. Z wielkim zapałem i pomocą rodziny wszystko udało się w miarę ułożyć. Aż tu kolejny cios….. – mówi pani Patrycja, mama Eleni.
– Zaczęło się niewinnie, spuchnięte węzły chłonne szyi. W pierwszej chwili pomyślałam, że to świnka. Niestety, już po tygodniu nadzieja na lekką chorobę została zdmuchnięta. Jak się później okazało, Eleni zmaga się z Chłoniakiem Hodgkina, w stopniu zaawansowanym. I znów przeogromny strach. Czy życie zabierze mi teraz córkę? Z jednej strony mamy szczęście, że to tylko ten typ, zawsze mogło być gorzej, ale to dalej nowotwór – dodaje Pani Patrycja.
Życie Eleni zmieniło się o 180°. Musiała zrezygnować z wszystkiego co tak bardzo bliskiej jej sercu. Brak spotkań ze znajomymi, zakaz jazdy na koniach. W dodatku, w tym roku dziewczyna miała zacząć szkołę średnią…. Już wiadomo, że nie będzie w stanie uczęszczać do szkoły w normalnym trybie. Dorosłej osobie byłoby ciężko poukładać to w głowie, a Eleni jest nastolatką…
Pomimo wysokich rokowań na całkowite wyleczenie, nie jest łatwo. Eleni przyjmuje najcięższą chemię, na którą musi dojeżdżać aż 140km. W tym momencie potrzebne są środki na leczenie i koszty związane z dojazdem do szpitala. Pomożesz?