
Przekażcie innym, że Karol potrzebuje wsparcia i pomocy!
Część! Jestem Karol. Nie jestem jak moi rówieśnicy, bo kiedy się urodziłem byłem w stanie krytycznym, a lekarze nie dawali mi zbyt wielkich szans. Mam wrodzoną wadę mózgu, głuchotę, przepuklinę przeponową, nie potrafię też mówić i mam również nadciśnienie płucne z przewężeniem tchawicy. Dużo tego, jak na jednego chłopca. Ale mama wierzy we mnie. Mówi, że mam kocie oczy i pszeniczne loki. To czego najbardziej potrzebuję, to kontynuacji leczenia i kosztownej rehabilitacji. To dla mnie duża szansa nie tylko na pierwsze wypowiedziane słowa, ale także na samodzielne kroki. Pomożesz?
29496,48zł/14650zł
201.34%
Potrzebne jeszcze: 0 zł
.jpg)
.png)
.png)


woj. małopolskie

ZAKOŃCZONE
5078 Karol KasprzykWsparło: 0Promuj zbiórkę na swojej stronie
Skopiuj kod i udostępnij na swojej stronie.
<iframe src="https://chcepomagac.org/baner/?id=5078" width="600" height="373" scrolling="no"></iframe>
O mnie

Karol ma kocie oczy i pszeniczne loki – tak opowiada o nim mama, pani Anna Kasprzyk. Żyje wbrew rokowaniom lekarzy… Ślicznymi, ciekawymi oczętami ogląda świat z podwójną uwagą, bo bardzo słabo słyszy. Pierwsze dźwięki świata usłyszał, gdy miał cztery latka – dzięki wszczepionemu implantowi ślimakowemu. Nie potrafi mówić, ale pięknie okazuje radość, miłość, smutek – gestem i głosem, który jeszcze tak trudno uporządkować w słowa…
Gdy siedem lat temu Karol przyszedł na świat, lekarze określili jego stan jako krytyczny. Zdiagnozowano u niego wrodzoną wadę mózgu, głuchotę, przepuklinę przeponową, później też nadciśnienie płucne i przewężenia tchawicy.
Przez dwa lata i trzy miesiące oddychał dzięki respiratorowi, dziś może już oddychać sam. Wbrew rokowaniom i na przekór kolejnym chorobom, które ujawniały się z wiekiem, stan chłopca poprawiał się z miesiąca na miesiąc i z roku na rok.
– Przez pierwsze lata rokowania były niepewne i choć żaden lekarz jeszcze tego nie odwołał, syn czyni postępy, a proporcje między leczeniem a rehabilitacją od około dwóch lat ciągle się zmieniają na rzecz rehabilitacji. Innymi słowy, teraz Karol potrzebuje przede wszystkim rehabilitacji – mówi pani Anna. Na tę rehabilitację, która daje nadzieję na pierwsze samodzielnie postawione kroki i wypowiedziane słowa, potrzeba mnóstwo pieniędzy.
Kto sam nie może zasilić konta Karola, niechaj niesie w świat wieść, że trzeba pomóc. A kto chce go lepiej poznać – niech zajrzy tutaj:
www.lobzovkajestdzis.blogspot.com