Upadek z rusztowania zmienił moje życie 2

Upadek z rusztowania zmienił moje życie

Mam na imię Stanisław i marzę o tym, aby kiedyś móc zaopiekować się rodziną, która dziś z poświęceniem opiekuje się mną. Bardzo chciałbym też znów usiąść za kierownicą samochodu… Wierzę, że to możliwe.
W 2007 roku, podczas prac remontowych, spadłem z rusztowania i złamałem kręgosłup. Od wypadku poruszam się na wózku inwalidzkim, ale nie to jest najgorsze. Najbardziej dokucza mi przewlekły ból tułowia i nóg. Nie poddaję się łatwo. Znalazłem pracę, bo chcę czuć się potrzebny. Nie rezygnuję z ćwiczeń, bo przecież trzeba o siebie walczyć. Jedyną nadzieją na poprawę mojej sytuacji jest kosztowna, systematyczna rehabilitacja. Pomożesz?

11315,52zł/2000zł

565.75%

Potrzebne jeszcze: 0 zł



    Dane płatności

    Twoje dane osobowe będą użyte do przetworzenia twojej wpłaty,
    obsługi twojej wizyty na naszej stronie oraz dla innych celów,
    o których mówi nasza polityka prywatności.

Dane płatności

Podsumowanie

Anonimowa wpłata 0,00 zł
Suma płatności 0,00 zł
Płacę

Twoje zamówienie

Wpłata
Ilość
Suma
Suma płatności 0,00 
Całkowita suma płatności 0,00 
  • Płać z Przelewy24

Twoje dane osobowe będą użyte do przetworzenia twojego zamówienia, obsługi twojej wizyty na naszej stronie oraz dla innych celów, o których mówi nasza polityka prywatności.

Cel zbiórki - Leczenie i rehabilitacja
Organizator - Sursum Corda
Stanisław Chrobak - ur. 1971 r.
Uraz rdzenia kręgowego, paraliż kończyn dolnych
Ochotnica Dolna,
woj. małopolskie

ZAKOŃCZONE

Zakończenie zbiórki 31 grudnia 2023KRS 00000 20 382 Cel szczegółowy:
5147 Stanisław Chrobak
Wsparło: 0Promuj zbiórkę na swojej stronie

Wizytówki

Pobierz i wydrukuj

Plakat

Pobierz i wydrukuj

Zakładka do książek

Pobierz i wydrukuj

Baner na stronę

Pobierz i udostępnij

Obrazek na Facebook

Pobierz i udostępnij

O mnie

O nas 2

Stanisław we wrześniu 2007 r. miał wypadek, spadł z rusztowania, podczas pomagania koledze w remoncie domu.
- Zdiagnozowano u mnie uraz rdzenia kręgowego w przebiegu złamania wybuchowego th5-6, z porażeniem kończyn dolnych oraz złamanie kręgów odcinka piersiowego kręgosłupa. Dawano mi jednak duże nadzieje na wyzdrowienie, powrót do sprawności i poruszania się o własnych siłach. Jednak od wypadku poruszam się na wózku inwalidzkim. Cały czas odczuwam przewlekły, odśrodkowy, neuropatyczny ból tułowia i kończyn dolnych.

Stanisław to energiczny, żywotny i uśmiechnięty mężczyzna, który chciałby kontynuować rehabilitację, by w przyszłości odczuwać chociaż mniejszy ból i być bardziej samodzielnym. Wysokie koszty rehabilitacji nie pozwalają mu jednak na stałą rehabilitację. Jest zależny od żony, córki i reszty rodziny. Mimo wszystko mocno wierzy w to, że jeszcze kiedyś uda mu się usiąść za kierownicą samochodu.

– Staram się być zaradny, jestem jedynym żywicielem rodziny. W niewielkiej odległości od mojego domu znalazłem przyjazną firmę, która zdecydowała sie mnie zatrudnić. Wykonuję proste czynności. Chciałbym znaleźć rehabilitanta, który podejmie się pracy ze mną oraz lekarza, który pomoże chociaż trochę uśmierzyć ten ciągły ból, który odczuwam. Marzę też o nowym wózku – mówi pan Sanisław.

Mocno wierzymy, że dzięki determinacji i postępowi medycyny będzie mógł spełnić swoje marzenia… Pomożesz?

Wspieraj nas

O nas 2
Zbiórka (ok) 3
Zebrana kwota