Zostałem sam, ale staram się nie poddawać
Mam na imię Szczepan. Moje dotychczasowe życie można porównać do mozaiki, złożonej z wielu szczęśliwych chwil oraz wielu trudnych przeżyć i cierpień. Już po urodzeniu musiałem zmagać się ze skutkami zatrucia gestozą, a także z wadami i zaburzeniami rozwojowymi. Mam schorzenia neurologiczne i upośledzenie umysłowe, wadę wzroku, lekki niedosłuch oraz schorzenia górnych i dolnych dróg oddechowych. Jestem pod stałą opieką poradni specjalistycznych. Dwa lata temu umarł mój Tata, a ostatnio także moja Mama. Zostałem sam i mogę jedynie liczyć na życzliwość innych.
6637,91zł/9100zł
72.93%
Potrzebne jeszcze: 2463 zł
woj. małopolskie
5153 Szczepan GórniakWsparło: 0Promuj zbiórkę na swojej stronie
Skopiuj kod i udostępnij na swojej stronie.
<iframe src="https://chcepomagac.org/baner/?id=5153" width="600" height="373" scrolling="no"></iframe>
O mnie
Życie Szczepana od samego początku było jak mozaika, która składała się z wielu szczęśliwych chwili, ale także z wielu tych trudnych przeżyć i cierpień.
Już po urodzeniu Szczepan zmagał się ze skutkami zatrucia gestozą, a także z wadami i zaburzeniami rozwojowymi. Ma schorzenia neurologiczne i upośledzenie umysłowe, wadę wzroku, lekki niedosłuch oraz schorzenia górnych i dolnych dróg oddechowych.
W 1999 roku miał wypadek i operację w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. L. Rydgiera w Krakowie. W konsekwencji powstałych powikłań do dzisiaj zmaga się z wadą wymowy i utrudnioną komunikacją. Do chwili obecnej wymaga leczenia specjalistycznego, stosowania leków, inhalatorów, rehabilitacji, w tym wyjazdów na turnusy rehabilitacyjne, których celem jest poprawa jego stanu zdrowia oraz sprawności.
Dwa lata temu umarł Tata Szczepana, a ostatnio także jego Mama, która również była podopieczną Stowarzyszenia Sursum Corda. Szczepan został sam i możemy jedynie liczyć na życzliwość innych ludzi. Pomożesz?