
Z każdym krokiem bliżej sprawności
Hej! Jestem Alusia! Urodziłam się z wadą obu stópek i miałam już klika operacji, by móc chodzić. Dziś moje stopy funkcjonują lepiej, jednak dopóki rosnę muszę dużo ćwiczyć. Potrzebna jest kosztowna rehabilitacja, ale dzięki niej moje nóżki będą sprawniejsze i będą tańczyć i chodzić do szkoły. W tamtym roku nieoczekiwanie przeszłam operację obu bioder, do których zostały wprowadzone 9 cm śruby. Choć wiem, że przede mną kolejne operacje, nie tracę nadziei, bo mam Was i moich kochanych rodziców. Wierzę, że marzenia, które mam w serduszku się spełnią i rodzice nie będą już się o mnie martwić. Przy Twoim wsparciu wszystko jest możliwe! Pomożecie?
0zł/7000zł
0.00%
Potrzebne jeszcze: 7000 zł
.jpg)
.png)
.png)


woj. małopolskie

PILNE
5011 Alicja ŚwigutWsparło: 0Promuj zbiórkę na swojej stronie
Skopiuj kod i udostępnij na swojej stronie.
<iframe src="https://chcepomagac.org/baner/?id=5011" width="600" height="373" scrolling="no"></iframe>
O mnie

Alicja urodziła się z wadą budowy obu stópek. Dziewczynka musiała przejść kilka operacji, by móc chodzić, czuć pod stópkami miękkość trawy na łące i piasek pomiędzy palcami na plaży. Operacje dały nadzieję na to, że kiedykolwiek będzie mogła chodzić.
Dziś walka o jej sprawność wciąż trwa, ponieważ stópki nadal ulegają deformacji. Lekarze i rodzice robią wszystko co w ich mocy, aby powstrzymać ten proces. Szansą jest wytrwała rehabilitacja.
Leczenie i fizjoterapia Ali to bardzo kosztowna inwestycja. Bliscy dziewczynki próbowali radzić sobie samodzielnie z tym problemem. Gdy okazało się, że na pierwszą operację nóżek trzeba czekać kilka lat, rodzice zebrali pieniądze i zapłacili za leczenie córeczki.
I kiedy wydawałby się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, w listopadzie 2022 spada na nas jak grom informacja o jeszcze jednej chorobie u Alusi, która w błyskawicznym tempie zabrała jej sprawność i niszczyła to wszystko co udało się nam osiągnąć – mówi Pani Kinga, mama dziewczynki. Przeszła w trybie pilnym kolejną operację, tym razem obu bioderek, do których zostały wprowadzone 9 cm śruby. I choć wiemy, że przed Alusią kolejne operacje, nie tracimy wiary i nadziei, że w dorosłości będzie szczęśliwą, samodzielną i zdrową. Dlatego zwracamy się do Was Kochani o wsparcie dla Alusi. To dzięki Wam tak wiele już osiągnęła i tylko dzięki Wam może osiągnąć jeszcze więcej. Wiemy, że dobro, które okazujecie drugiemu człowiekowi wróci do Was Kochani z podwójną siłą – dodaje mama.
Rodzice nie dadzą rady samodzielnie udźwignąć kosztów terapii, tym bardziej, że mają pod opieką trzy córeczki, z których dwie chorują. Jedna z siostrzyczek Ali urodziła się z wadą nerek. Prosimy o pomoc w spełnieniu ich marzenia: żeby Ala mogła kiedyś samodzielnie chodzić, biegać, tańczyć…




