Jaś wymaga kosztownej operacji w USA. Każdy może pomóc!
Jestem Jaś. Urodziłem się w 2015r. w 30. tyg. ciąży. Lekarze ocalili moje życie, ale nie udało się uniknąć niedotlenienia mózgu. Moi rodzice od razu rozpoczęli rehabilitację, dzięki czemu robiłem postępy. W związku z problemami z chodzeniem 2 razy byłem operowany w USA. Teraz do ukończenia przeze mnie 10 lat bardzo ważna jest rehabilitacja. Niestety w N. Sączu, po tak skomplikowanych operacjach, nikt się jej nie podejmie. Ratunkiem są turnusy rehabilitacyjne w Warszawie, ale koszt 1 tyg. to 4 tys. zł. (bez noclegu i wyżywienia). Lekarze już zrobili co mogli, pomożesz mi?
9827zł/91000zł
10.80%
Potrzebne jeszcze: 81173 zł
woj. małopolskie
5058 Jan StawowyWsparło: 0Promuj zbiórkę na swojej stronie
Skopiuj kod i udostępnij na swojej stronie.
<iframe src="https://chcepomagac.org/baner/?id=5058" width="600" height="373" scrolling="no"></iframe>
O mnie
Jaś urodził się 13.04.2015 r, w 30 tygodniu ciąży. Przedwczesny poród spowodowany był odklejeniem się łożyska. Maleństwo powitało świat po dramatycznej walce lekarzy, którzy ocalili jego życie, jednak nie dało się uniknąć niedotlenienia mózgu.
– Od wyjścia ze szpitala, czyli od szóstego tygodnia życia Jasio jest rehabilitowany, bo tylko rehabilitacja daje nadzieję na to, że uda się zminimalizować konsekwencje niedotlenienia. Ma problem z chodzeniem i utrzymaniem równowagi. Robi ogromne postępy, ma twardy charakter i wie, że jeśli ćwiczenia dają szansę na odzyskiwanie sprawności. Niestety sama rehabilitacja już nie wystarczy. Konieczna jest operacja – opowiada mama chłopczyka.
Najlepszą strategią dla Janka jest leczenie metodą „selective dorsal rhizotomy”, które pomaga zlikwidować spastyczność uszkodzonych mięśni.
– Moim marzeniem jest wykonanie tej operacji w USA, przez doktora Parka, który opatentował tę metodę. Przez miesiąc po operacji z dziećmi, które leczą się w tamtejszym szpitalu ćwiczą wykwalifikowani rehabilitanci. Kolejny etap terapii – już w Polsce trwa 3 lata. Najlepsze efekty udaje się osiągnąć, gdy operacja jest przeprowadzana między 2, a 5 rokiem życia. Jasiu ma 3 latka i 10 miesięcy, więc nie mamy juz dużo czasu. Błagam, pomóżcie mi zrobić wszystko co sie da, zeby pomóc mu chodzić – apeluje mama.
Rodzina Jasia zebrała pieniądze, które pozwolą pokryć koszty przelotu i miesięcznego pobytu w St.Louis, ale na operację nie wystarczy pieniędzy. Jej aktualny koszt wynosi 60 000 dolarów. Potrzebna jest Wasza pomoc!
Najważniejszym marzeiem małego Janka jest grać w piłkę z kolegami z przedszkola i biegać z siostrą. Jest dzieckiem pozytywnie nastawionym do świata, uśmiechem czaruje każdego, kogo spotka na swojej drodze.
Jeśli pomożecie naprawić to, co jest do naprawienia i umożliwic Jasiowi stać się dzieckiem pełnosprawnym – na pewno kiedyś pięknie podziękuje!