Zespół Dandy-Walkera i walka o mowę
Witajcie, proszę Was o wsparcie mojej rehabilitacji. Tak bardzo wierzę, że kiedyś będę świetnie porozumiewał się Wami… Teraz walczę o każde słowo, o normalne funkcjonowanie. Dlaczego? Zmagam się z Zespołem Dante-Walkera, czyli złożoną wadą rozwojową ośrodka nerwowego. Wszyscy powtarzają, że stałe ćwiczenia są moim jedynym ratunkiem. Więc ćwiczę, nie poddaje się. Często słyszę, że mam humorki. Pewnie tak jest, ale to nie jest zależne ode mnie. Tak bardzo jestem wdzięczny, że moja rodzina jest zawsze przy mnie i znosi moje nastroje. A Ty, pomożesz mi w mojej walce?
19000zł/19000zł
Potrzebne jeszcze: 0 zł
.jpg)
.png)
.png)
O mnie
W pierwszych dniach życia Kacperka nic nie wskazywało, że chłopiec będzie borykał się z tak dużymi problemami. Rozwijał się wolnej niż inne dzieci. Dopiero gdy miał dwa latka postawił pierwsze kroki. Wtedy też mowa Kacperka była prawie zerowa, wręcz znikoma. Jedynie można było usłyszeć odgłosy przypominające gaworzenie niemowlaka. Po wielu wizytach u specjalistów, u Kacperka wykryto chorobę: Zespół Dandy-Walkera. To bardzo rzadko występująca choroba neurologiczna.
Zespół Dandy’ego-Walkera to złożona wada rozwojowa ośrodkowego układu nerwowego, z którą związane jest przede wszystkim niepełne wykształcenie robaka móżdżku.
Kacper to uczciwy i miły chłopiec. Nie ma zainteresowań, jak jego rówieśnicy. Jego największym celem jest mowa. Zabiegamy o to, aby mógł się porozumieć z każdym. Tyle i aż tyle. Syn boryka się z problemami ruchu oraz różnymi lękami. Rehabilitacja jest jedynym ratunkiem – mówi Pani Zofia, mama chłopca.
Kacper ma kochającą rodzinę: rodziców i trójkę rodzeństwa. Jedynym żywicielem rodziny jest tato, gdyż mama zajmuje się domem, a przed wszystkim opieką nad dziećmi. Kacper wymaga większej uwagi i poświecenia, gdyż często zdarza się tak, że w ciągu dnia ma wahania nastoju.
Koszty leczenia i rehabilitacji przewyższają możliwości finansowe rodziny. Pomożesz?
Wspieraj nas
