
Marta urodziła się z zespołem Downa
Marta urodziła się zespołem Downa, siniczą wadą serca i małopłytkowością. Dzielne maleństwo od pierwszych dni musiało walczyć o życie. Z wadą serca organizm poradził sobie sam. Regresja, a później całkowite ustąpienie wady dało nadzieję, że przed Martą kolejne zwycięstwa. Pozostało uporać się z problemami związanymi z zaburzeniami odporności organizmu, ze wzrokiem i słuchem oraz z tymi, które pojawiają się w miarę rozwoju dziecka.
5067,93zł/15000zł
33.78%
Potrzebne jeszcze: 9933 zł
.jpg)
.png)
.png)


woj. małopolskie

5108 Marta MyśliwiecWsparło: 0Promuj zbiórkę na swojej stronie
Skopiuj kod i udostępnij na swojej stronie.
<iframe src="https://chcepomagac.org/baner/?id=5108" width="600" height="373" scrolling="no"></iframe>
O mnie

Marta urodziła się zespołem Downa, siniczą wadą serca i małopłytkowością. Dzielne maleństwo od pierwszych dni musiało walczyć o życie.Z wadą serca organizm poradził sobie sam. Regresja, a później całkowite ustąpienie wady dało nadzieję, że przed Martą kolejne zwycięstwa.
Pozostało uporać się z problemami związanymi z zaburzeniami odporności organizmu, ze wzrokiem i słuchem oraz z tymi, które pojawiają się w miarę rozwoju dziecka.
– W tym roku wskutek wrodzonej trombocytopenii (małopłytkowości) doszło u Marty do krwawienia do komór mózgu. Spowodowało to lewostronny niedowład ciała. Zdiagnozowano ponadto padaczkę – mówi tato dziewczynki.
– Pomimo intensywnej rehabilitacji Marta jeszcze nie chodzi samodzielnie i nie mówi. Jesteśmy w trakcie uczenia jej porozumiewania się przy pomocy gestów – dodaje.
Martunia potrzebuje leczenia hematologicznego, neurologicznego i endokrynologicznego. Choć jescze nie mówi, potrafi jednak pięknie uśmiechać się, tulić do bliskich, okazywać miłość. Sama także potrzebuje dużo miłości, troski i pomocy życzliwych ludzi, dzięki którym nie braknie funduszy na bardzo kosztowne leczenie i rehabilitację.
– Nasza córeczka wymaga ciągłej rehabilitacji aby mogła wykorzystać swoją szansę, aby nie była skazana na wózek inwalidzki i osiągnęła maksimum samodzielności – mówi tato. – Robimy wszystko, co w naszej mocy aby pomóc Marcie, jednak nasze możliwości są ograniczone. Dlatego prosimy o pomoc.
Dzielnej dziewczynce można pomóc przekazując na jej leczenie i rehabilitację 1% podatku.