Nikodem urodził się z martwiczym zapaleniem jelit 1

Nikodem urodził się z martwiczym zapaleniem jelit

Hej! Jestem Nikodem. Choć jestem jeszcze mały, wszyscy mówią, że jestem bardzo silny. Gdy się urodziłem, bardzo ciężko zachorowałem i mało brakowało, aby stało się najgorsze. Na szczęście kryzys minął i cieszę się, że żyję! To coś, co chciało mnie pokonać nazywa się martwicze zapalenie jelit. Miałem już kilka operacji, po których jest ze mną coraz lepiej, ale to jeszcze nie koniec leczenia. Mam również problemy z mową, jednak wierzę, że pomogą mi ćwiczenia logopedyczne, które cały czas wykonuję. Na to wszystko potrzeba niestety sporo pieniędzy. Pomożesz?

160,55zł/15695zł

1.02%

Potrzebne jeszcze: 15535 zł



    Dane płatności

    Twoje dane osobowe będą użyte do przetworzenia twojej wpłaty,
    obsługi twojej wizyty na naszej stronie oraz dla innych celów,
    o których mówi nasza polityka prywatności.

Dane płatności

Podsumowanie

Anonimowa wpłata 0,00 zł
Suma płatności 0,00 zł
Płacę

Twoje zamówienie

Wpłata
Ilość
Suma
Suma płatności 0,00 
Całkowita suma płatności 0,00 
  • Płać z Przelewy24

Twoje dane osobowe będą użyte do przetworzenia twojego zamówienia, obsługi twojej wizyty na naszej stronie oraz dla innych celów, o których mówi nasza polityka prywatności.

Cel zbiórki - Leczenie i rehabilitacja
Organizator - Sursum Corda
Nikodem Kosmydel - ur. 2012 r.
Stan po martwiczym zapaleniu jelit
Gołkowice Dolne,
woj. małopolskie
Zakończenie zbiórki 31 grudnia 2023KRS 00000 20 382 Cel szczegółowy:
5120 Nikodem Kosmydel
Wsparło: 0Promuj zbiórkę na swojej stronie

Wizytówki

Pobierz i wydrukuj

Plakat

Pobierz i wydrukuj

Zakładka do książek

Pobierz i wydrukuj

Baner na stronę

Pobierz i udostępnij

Obrazek na Facebook

Pobierz i udostępnij

O mnie

O nas 2

Nikodem urodził się w sierpniu 2012 r. To był cud! Gdy przyszedł na świat lekarze zdiagnozowali u maleństwa martwicze zapalenie jelit i nie dawali mu szans, że przeżyje. A jednak okazał się bardzo silnym dzieciątkiem i przetrwał najgorsze wbrew rokowaniom. Czy będzie zdrów? To zależy od tego ilu dobrych ludzi przejmie się jego losem.

– Synek przeszedł już dwie operacje i jeden zabieg. Czekamy na kolejną operację. Trudno powiedzieć czy będzie to ostatnia, czy następne przed nami. Najważniejsze, że jest silny, a lekarze podjęli walkę o jego życie – mówi mama chłopczyka, pani Anita z Gołkowic Dolnych.

Nikodem musi być pod stałą opieką chirurgów, przyjmować kosztowne leki, witaminy, mleko antyalergiczne. Wymaga bardzo troskliwej opieki. Przez cały czas zajmuje się nim mama z pomocą swoich rodziców. Tata na wszelkie możliwe sposoby próbuje zarobić na utrzymanie rodziny i leczenie synka.

– Nikuś jest wspaniałym, kochanym dzieckiem, często się uśmiecha, bardzo dzielnie znosi chorobę. Bardzo lubi przebywać w towarzystwie innych osób – opowiadają rodzice.

Jest szansa, że chłopiec wyzdrowieje. Aby tak się stało, nie wolno zaniedbać leczenia i rehabilitacji, a więc nie ma mowy o oczekiwaniu na terminy jakie obowiązują przy zabiegach refundowanych przez NFZ. Dlatego prosimy o pomoc dla Nikodema.

Wspieraj nas

O nas 2
Zbiórka (ok) 3
Zebrana kwota