Patryk wygrał walkę z białaczką, oby na zawsze

Cześć, mam na imię Patryk. Na co dzień jestem bardzo pogodnym i pełnym życia chłopcem. Patrząc na mnie z boku można by stwierdzić, że nic mi nie dolega. Niestety, to tylko pozory. W czerwcu 2016 r. zdiagnozowano u mnie młodzieńczą białaczkę mielomonocytową. Od tego czasu większość dni spędziłem w szpitalu, oczekując na przeszczepienie szpiku lub komórek macierzystych od dawcy niespokrewnionego.

Przeszczep to dla mnie jedyna możliwość powrotu do zdrowia i szansa na dalsze życie. To jedyna możliwość, bym mógł kiedyś pójść do przedszkola, do szkoły, bym mógł żyć.

Po przeszczepie moje życie będzie wymagało kosztownych rehabilitacji, odpowiedniego dostosowania mieszkania, zakupu sprzęt rehabilitacyjnego, czy też odpowiedniej diety. Dlatego zwracam się z prośbą do wszystkich ludzi wielkiego serca, czułych na cierpienie dziecka, o pomoc finansową bądź przekazanie 1% podatku.

Walkę o zdrowie Patryka możecie śledzić na specjalnym profilu na facebook’u.