Jadąc rowerem został potrącony przez samochód. Teraz na wózku…

Jadąc rowerem został potrącony przez samochód. Teraz na wózku…

Witaj! Mam na imię Przemek. Od 2008 r. robię wszystko, aby wstać z wózka inwalidzkiego. Robię wszystko – to znaczy nie tylko marzę o osiągnięciu celu, ale ciężko pracuję, aby ten cel osiągnąć. Jestem niepełnosprawny w wyniku wypadku. Podczas jazdy na rowerze potrącił mnie samochód. Rokowania lekarzy były fatalne. Żyję wbrew temu. Mam coraz mocniejsze mięśnie rąk i samodzielnie siedzę, choć uprzedzano, że mogę nigdy nie opuścić łóżka. Dzięki poświęceniu rodziców i pomocy życzliwych ludzi leczę się i rehabilituję. To moja jedyna szansa.

4911,86zł/14000zł

35.08%

Potrzebne jeszcze: 9089 zł



    Dane płatności

    Twoje dane osobowe będą użyte do przetworzenia twojej wpłaty,
    obsługi twojej wizyty na naszej stronie oraz dla innych celów,
    o których mówi nasza polityka prywatności.

Dane płatności

Podsumowanie

Anonimowa wpłata 0,00 zł
Suma płatności 0,00 zł
Płacę

Twoje zamówienie

Wpłata
Ilość
Suma
Suma płatności 0,00 
Całkowita suma płatności 0,00 
  • Płać z Przelewy24

Twoje dane osobowe będą użyte do przetworzenia twojego zamówienia, obsługi twojej wizyty na naszej stronie oraz dla innych celów, o których mówi nasza polityka prywatności.

Cel zbiórki - Leczenie i rehabilitacja
Organizator - Sursum Corda
Przymysław Nowak - ur. 1985 r.
Złamany kręgosłup, niedowład rąk i nóg
Bogucice,
woj. małopolskie
Zakończenie zbiórki 31 grudnia 2023KRS 00000 20 382 Cel szczegółowy:
5138 Przymysław Nowak
Wsparło: 0Promuj zbiórkę na swojej stronie

Wizytówki

Pobierz i wydrukuj

Plakat

Pobierz i wydrukuj

Zakładka do książek

Pobierz i wydrukuj

Baner na stronę

Pobierz i udostępnij

Obrazek na Facebook

Pobierz i udostępnij

O mnie

O nas 2

Od 2008 r. Przemek walczy, aby wstać z wózka inwalidzkiego. Został potrącony przez samochód podczas jazdy na rowerze. Diagnoza brzmiała: złamanie kręgosłupa z paraliżem rąk i nóg.

Przeżył wbrew rokowaniom lekarzy. Jak mówi – przede wszystkim dzięki rodzicom, którzy poświęcili się bez reszty opiece nad nim.

– Szpital opuściłem po sześciu miesiącach. To nie był jednak koniec leczenia, ale dopiero początek. Dzięki rehabilitacji nastąpił ogromny postęp. Ćwiczenia wzmocniły mięśnie, potrafię już sam usiąść. Teraz walczę z niedowładem rąk i porażeniem nóg. A poza tym jestem tym samym, pełnym wewnętrznej siły chłopakiem – mówi Przemek.

Rodzice postarali się aby mógł wrócić do swojej pasji sprzed wypadku. Sam zaprojektował przydomowy ogród i opiekował się nim.

– Udało się zainstalować platformę z windą, dzięki której Przemek może znów być w swoim ogrodzie – mówi tato młodego człowieka.

Marzeniem całej rodziny jest terapia z użyciem komórek macierzystych. Przemka zakwalifikowano do leczenia metodą, nad którą pracują wrocławscy neurolodzy. Czeka na wyznaczenie terminu zabiegu codziennie ćwicząc, aby utrzymać formę. Rehabilitacja wiąże się jednak z ogromnymi wydatkami.

Wspieraj nas

O nas 2
Zbiórka (ok) 3
Zebrana kwota